Czy pompę ciepła można zamontować w istniejącym domu?

Duża (najlepiej podmokła) działka i można kopać…

Skoro można, to „ryjemy” kilkaset metrów kwadratowych! Ale spokojnie – tym razem płytko (na ok. 1,5 m) i koszty są umiarkowane. Kolektor poziomy to opcja dla tych, którzy mogą poświęcić ładny kawałek gruntu, który oczywiście będzie można potem zagospodarować. Koszty eksploatacyjne oraz efektywność – nadal na satysfakcjonującym poziomie.

A gdy mamy na działce staw…

Wejdźmy teraz do domu

Najkorzystniejszym wariantem dla pomp ciepła jest ogrzewanie płaszczyznowe (podłoga, sufit, ściany). To oczywiście wymaga generalnego remontu, ale przyjmujemy zasadę – im większa płaszczyzna, tym efektywniejsze i tańsze ogrzewanie. I tutaj w zasadzie kłania się istota sprawy, że inwestycja w pompę ciepła w istniejącym już budynku będzie miała największy sens, jeżeli planujemy kapitalny remont tegoż budynku. Jeżeli natomiast nie chcemy ruszać ani podłóg, ani ścian, ani sufitów, tylko chcemy wykorzystać już istniejącą instalację grzewczą, by zasilić ją pompą ciepła, to także jest to możliwe. Ale najpierw musiałby dokonać fachowej oceny specjalista, by wyliczyć zapotrzebowanie budynku na ciepło. W grę wchodzą takie rozwiązania, jak pompa ciepła wysokotemperaturowa, klimakonwektory zamiast tradycyjnych grzejników, albo zastosowanie systemu biwalentnego, czyli połączenia pompy ciepła z innym źródłem ciepła (solar, kominek, kocioł etc.). Ten ostatni wariant jest dość popularny z racji tego, że zimy są już od kilkunastu lat stosunkowo łagodne i liczba dni z naprawdę ostrym mrozem jest w skali roku niewielka. Dlatego pompa ciepła, nawet podłączona do zwykłych grzejników, jest w stanie ogrzać cały dom przez większą część sezonu grzewczego.

I na koniec: po co nam w ogóle pompa ciepła?

Tak w skrócie:

• bo nie kopci,
• bo jest tania w utrzymaniu,
• bo koszty ogrzewania są niskie,
• bo jest wygodna w obsłudze (niemal bezobsługowa),
• bo koszty jej instalacji można znacząco zredukować dzięki dotacjom.