Odgrzybianie klimatyzacji domowej

Dlaczego ten artykuł będzie tylko o klimatyzacji domowej? Otóż dlatego, że w firmie – jak to w firmie – na wszystko musi być dokument. I dlatego odgrzybianiem klimatyzacji w firmie musi zająć się profesjonalny serwis. W domu można to zrobić samodzielnie. W internecie bez trudu znajdziemy popularne metody odgrzybiania domowej klimatyzacji. Przeanalizujmy je.

Odgrzybianie klimatyzacji ultradźwiękami

Jeżeli ktoś na poważnie podchodzi do tej kwestii i planuje samodzielnie odgrzybiać sobie klimatyzację w domu, wykorzystując do tego celu generator ultradźwięków, to na początek należy przyjąć do wiadomości, że porządne urządzenie do tego celu kosztuje około 2 tys. PLN. Kogo to nie zraża, może czytać dalej. Do tego oczywiście potrzebny jest specjalny preparat, który – pod wpływem ultradźwięków – zamieni się w mgiełkę i dotrze tam, gdzie trzeba, czyli wszędzie. Proste? No przecież! Nawet małe dziecko by sobie poradziło! Tylko jeszcze taki drobiazg: odgrzybiania nie wykonuje się ot tak, bo to byłoby bez sensu, tylko w połączeniu z okresowym czyszczeniem raz przeglądem. A więc należałoby uwzględnić łącznie takie czynności:

• sprawdzenie stanu technicznego skraplacza,
• sprawdzenie temperatury i przepływu medium chłodzonego w parowniku,
• oczyszczenie wymiennika ciepła,
• oczyszczenie lameli parownika i turbiny,
• sprawdzenie szczelności urządzeń i instalacji pod kątem wycieku czynnika chłodniczego oraz jego ciśnienia,
• kontrolę zawilgocenia freonu,
• sprawdzenie zużycia oleju w sprężarkach,
• kontrolę szczelności i drożności układu odprowadzenia skroplin,
• odgrzybienie instalacji.

Chcąc zrobić to szybko i sprawnie, trzeba nabrać wprawy. Aby nabrać wprawy, trzeba to zrobić co najmniej kilka (naście) razy. Jeżeli ktoś ma naprawdę bardzo dużo czasu i może poświęcić kilka (naście) dni na przyuczenie, to oczywiście jest to – jak najbardziej – do zrobienia.

Odgrzybianie klimatyzacji ozonem

Tu mamy pewne podobieństwo, bo także będzie potrzebne urządzenie. Tym razem generator ozonu, lub – jak kto woli – ozonator. No i pierwsza dobra wiadomość – najtańsze urządzenia można zakupić już nawet za kilkadziesiąt, czy sto parę złotych. Czy to się do czegoś nadaje? No cóż… tak zwane chińskie centra handlowe są nadal chętnie odwiedzane przez entuzjastów, którzy wierzą, że można oszukać przeznaczenie. Ceny porządnych ozonatorów zaczynają się mniej więcej na pułapie 2 tys. PLN. Kupując tanią podróbę można mieć co najwyżej pewność, że owszem, wydajemy mało pieniędzy, ale wydajemy je bez sensu, bo nic nam z tego nie przyjdzie. Poza tym na ozonowaniu trzeba się odrobinę znać, wiedzieć jakie parametry ustawić, na jaki czas, no i najważniejsza sprawa: ozon jest niebezpieczny i nie można go bezpośrednio wdychać.

Odgrzybianie klimatyzacji preparatem w spreju