REKUPERACJA CZY KLIMATYZACJA? OTO JEST PYTANIE!

A więc stało się! Chcemy być nowocześni, chcemy zapewnić sobie więcej zdrowia i komfortu, chcemy być ekologiczni, a nade wszystko chcemy mieć w domu (w biurze, w sklepie) czyste i dobre powietrze. A może nawet chcemy zaoszczędzić na kosztach eksploatacyjnych? Decydujemy się więc… Na co? Na rekuperację, czy na klimatyzację? Zależy, co chcemy osiągnąć.

Czyste powietrze

Powietrze w pomieszczeniu przefiltruje nam zarówno klimatyzator, jak i rekuperator, ale bez porównania lepszą robotę zrobi rekuperator, ponieważ WYMIENIA on powietrze w pomieszczeniu, pobierając z zewnątrz świeże. Nawet, jeśli dom jest przy ruchliwej ulicy, to nie szkodzi, bo przed wpuszczeniem powietrza do pomieszczenia zostanie ono przefiltrowane. Klimatyzacja (szczególnie kanałowa) także wydajnie filtruje powietrze, a nawet może je aromatyzować i wzbogacać, ale jest to obieg zamknięty. W przypadku klimatyzatorów punktowych (ściennych) filtracja jest dość symboliczna.

Wydajne chłodzenie

Tu na pierwszy plan wysuwa się klimatyzacja, choć należy pamiętać, że robienie z mieszkania lodówki latem jeszcze nikomu nie wyszło na zdrowie. Różnica temperatur pomiędzy pomieszczeniem a powietrzem na zewnątrz powinna mieścić się w granicach rozsądku. Okazuje się, że rekuperacja jest w stanie wpasować się w owe „granice rozsądku”. Warunkiem jest zastosowanie gruntowych wymienników ciepła (GWC). Taki system jest w stanie z pobieranego powietrza o temp. 32°C zrobić 14°C na wyjściu z wymiennika.

Oszczędności w ogrzewaniu

Tu górą jest rekuperacja, która – dzięki wymiennikom krzyżowym – odzyskuje nagromadzone w pomieszczeniu ciepło, przekazując je nawiewanemu do środka powietrzu. Przy aktualnie ciepłych zimach można wręcz całkowicie zapomnieć o ogrzewaniu. Szczególnie, jeśli dodatkowo zdecydujemy się na system GWC, który nawet z porządnego mrozu (-20°C) jest w stanie zrobić dodatnią temperaturę. Naturalnie przy mrozie dogrzać trochę trzeba, ale są to już minimalne nakłady. Klimatyzacja kanałowa natomiast może nam odrobinę zredukować koszty ogrzewania dzięki filtracji powietrza. Można wówczas rzadziej otwierać okna dla przewietrzenia, przez co straty ciepła są mniejsze.

Stabilność temperatury i wilgotności

To zapewni nam zarówno rekuperacja, jak i klimatyzacja kanałowa. W jakimś węższym zakresie klimatyzator punktowy także (o ile kubatura pomieszczenia nie przekroczy jego możliwości).

Ochrona przed alergenami, grzybami, drobnoustrojami

Jak wyżej. Tu jednak rola klimatyzatora punktowego jest jeszcze bardziej symboliczna. Natomiast system kanałowy, czy to rekuperacyjny, czy klimatyzacyjny, wyposażony jest w filtry, a także w strefy odkażania, więc zwalcza również wirusy.

Otwieranie okien

W przypadku rekuperacji otwarte okno nie rzutuje jakoś przesadnie na wydajność systemu. Choć oczywiście lekko narusza równowagę efektu pracy. W przypadku pracującej klimatyzacji otwarte okno urasta do rangi zbrodni 🙂

Podsumowując

Rekuperacja jest bardziej uniwersalnym systemem od klimatyzacji. Sprawdzi się więc szczególnie w gospodarstwach domowych, bo i wymieni powietrze, i przefiltruje, trochę podgrzeje, a nawet może je nieco schłodzić. Pozwoli na znaczne oszczędności eksploatacyjne.

Klimatyzacja jest wskazana natomiast wszędzie tam, gdzie warunkiem nadrzędnym jest efektywne utrzymywanie komfortu termicznego, a więc: biura, sklepy, sale konferencyjne i tym podobne pomieszczenia. Jednoczesne stosowanie rekuperacji oraz klimatyzacji kanałowej może okazać się opcją zbyt daleko idącą i kosztowną. Można natomiast – przy działającym systemie rekuperacji – zastosować klimatyzację ścienną w wybranych pomieszczeniach.